ĆWIERKAJĄ WRÓBELKI....
Moi drodzy dziś 1 września, to i postanowiłam przypomnieć post z tego okresu. Napisany dwa lata temu, a czy ciągle aktualny? Oceńcie sami. Poprzednia wersja zawierała mnóstwo fotek, niestety moje raczkowanie w dziedzinie bloga odkryło niedoskonałości.
,,Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia" Seneka Młodszy
Fotki które były tu wstawione wyparowały, i niestety nie są do odzyskania. Sytuację ratuje zgoda pierwszoklasistki na publikację jej wizerunku (dziękuję Hyjdla) Na szczęście człowiek uczy się całe życie. Mam nadzieje, że pomimo braku fotek zachęcę Was do lektury
Lato lato lato czeka
No a z latem czeka rzeka
A tu wrzesień już za pasem
Ciężko będzie z wolnym czasem
Zacznie się ranne wstawanie
Lekcji co dzień odrabianie
I zajęcia dodatkowe
Niby nie obowiązkowe
Każdy już wyposażony
I w zeszyty uzbrojony
Książki, piórnik i plecaki
Modne by nie było draki
Kup mi worek do przedszkola
Woła Jasiu, woła Ola
I kapcioszki nowe kup!!!
Bo nie będę jadał zup!!!
Pierwsza klasa no to tyta
Kto się teraz o to pyta
A w niej chrupki chipsy żelki
Ważne, by ten róg był wielki
I wyprawka dla pierwszaka
Musi być nie byle jaka
Kadży chce czymś zaszpanować
Mama jest na to gotowa
Rząd dorzucił parę złotych
To jest dobre na kłopoty
Tylko dobrze to ogarnąć
Jak najwięcej za to zgarnąć
Książki może odkupimy
Wtedy większy mamy limit
Na co nie co dla malucha
Żeby mógł tu zagrać druha
Stres to wielki daję słowo
Poczuć się tak wyjątkowo
No i nie dać w szkole plamy
O to dbają nasze mamy
Odprowadza i odbiera
Tak zaczyna się kariera
Niemal każdego pierwszaka
Sprawa to nie byle jaka
Tata wozi ich pod szkołę
No to dziecko jest wesołe
Że z tornistrem nie trza biegać
Aż zazdrości mu kolega
Potem pierwsze wywiadówki
Trzeba wydać coś gotówki
Tu komitet i ubezpieczenie
Dobro dziecka zawsze w cenie
I tak rok za rokiem leci
Rosną nasze małe dzieci
Podstawówka już za nami
A my dalej o nich dbamy
Dalsza nauka nowa szkoła
A ferajna jest wesoła
Znowu jestem w pierwszej klasie
I już chodzę na obcasie
Włosy może ufarbuję
Dobrze się w kolorze czuję
Oczko może pomalować
By też troszkę zaszpanować
Smartfon musi być koniecznie
Nastolatek nie trwa wiecznie
Fotki strzela na Facebooka
I kolegów tam poszuka
Decydujesz o tym sama
Co wstawić na Instagrama
Modne ciuchy i fryzura
Potem... tylko już matura
Nowe mam już koleżanki
I koledzy staną w szranki
No i w brzuchu mam motyle
Zakochałam się na chwilę
Pierwsza miłość nie rdzewieje
Takie moje są nadzieje
Ale ale ola Boga
Najpierw nauka moja droga
Studia praca i kariera
Potem... Rola się powiela
Twoje dzieci już w szkole
Taki los na tym padole
I się troszczysz wychowujesz
Do nauki ich szykujesz
Od wakacji do wakacji
Może mam tu trochę racji




Komentarze
Prześlij komentarz