Światowy dzień dobroci

Witam bardzo serdecznie i mam dla Was temat na przypadający dziś Światowy Dzień Dobroci. Jak to u nas jest z tym okazywaniem dobra, lubimy komuś sprawiać przyjemność. Od czego to jest uzależnione, kiedy jesteśmy przyjaźnie nastawieni, czy wolimy z premedytacją dokuczyć. Co nami kieruje w sytuacjach życiowych, dając innym do zrozumienia nasze nastawienie. Ja jednak wolę być przyjaźnie nastawiona do ludzi, bo dobro wraca przekonałam się nie raz. Bo... 

"Dobrych ludzi nikt nie zapomina" Safona

Tak więc polecam być tym kolorowym charakterem niż tym czarnym.

Jeśli ktoś Ci daje w kość

Grzeczności nigdy dość

Bo grzeczność przecież nie kosztuje

Sprawia że serce się raduje

Sprawia że jest nam miło

I chyba o to innym chodziło

Obdarzając nas miłym słowem

Stają się dla nas wartościowe

Drodzy panowie i panie

Nie chodzi o przesładzanie

Wszak brak tupetu w wymowie 

Jest "cool" że tak powiem

Można mieć inne zdanie i poglądy 

Można też mieć na uwadze wglądy

By innym przykrości nie robić

To nawet nie trzeba słodzić

Wystarczy odrobinka kultury

A nie wystawione pazury

Grzeczny ton dobrane słowa

I sukcesu za nami połowa

A gdzie drugie pół?

Wtedy gdy tupet pójdzie w dół

Ale jeśli z premedytacją

Dokuczasz innym z irytacją

Czerpiesz z tego radość

Kiedyś dosięgnie cię zadość

Napotkasz na swojej drodze

Kogoś kto właśnie Tobie

Sprawi że Ciebie w sercu zakłuje

Jak wtedy się poczujesz?

Więc zanim włączysz tupetu aplikację

Pomyśl czy ja tu miałam rację

Bo po co to i komu potrzebne?

Ja uważam że zupełnie zbędne

Niech to życie będzie przyjemnością

Pozdrawiam Was tutaj z radością