Pistacjowy Zakątek IV/74
Dzieńdoberek, tak jak obiecałam dziś pokażę Wam strefę relaksu. Zmiana nastąpiła po tym, jak znajomi zdecydowali zabrać nasza poprzednią sofę. To był bardzo szybki spontan, nawet nie przypuszczałam, że w ciągu kilku minut można zrobić przemeblowanie. Cała historia zawarta w wierszu zapraszam do poczytania.
Miałam Wam opisać
Jak to tu się stało
I co się z poprzednią sofą
u nas tu zadziało
W głowie plan był dawno
Lecz parcia nie było
Więc tylko w wyobraźni
Mi się to ziściło
Aż w piękna niedzielę
Danka przyjechała
W salonie zasiadła
i sofę podziwiała
Złożyłam propozycję
i nim zaparzyłam kawę
Danka wyłożyła
pieniądze na ławę
Aż się Piotruś zdziwił
że transakcja na Cito
Tak to jest gdy wolną rękę
daje się kobitom
Wtedy to natychmiast
nową zaklepałam
I w kolejny dzień
po nią się udałam
Lecz przedtem poprzednią
żeśmy rozkręcali
Śmiechu było kupa do Yariski
żeśmy ją wkładali
A Yariska taka
mocno wypasiona
Bowiem to hybryda
zajechała do nas
Ciężko było upchać
śmiechu co nie miara
Ale wszystko wejdzie
jak się chłop postara
A my swobodnie
mogliśmy nową wstawić
Mniejsza poręczną
w kąciku ustawić
Telewizor przewiesić
by się wygodnie patrzyło
I jakoś tak przytulniej
W salonie się zrobiło
Gdy zimne wieczory
Kominek da się odpalić
Bez obawy że meble
Mogłyby się zapalić
Tak to kolejny plan
Na liście odhaczony
Tyle to na temat
Dzisiaj z mojej stron







Komentarze
Prześlij komentarz