Pistacjowy Zakątek V/75
Witam serdecznie z pistacji, można powiedzieć że piąty sezon został otwarty. To już 75 część odsłony naszego zakątka, czas leci nie ubłaganie.
"Bez względu na to, jak długo trwa zima, na pewno nadejdzie wiosna" przysłowie angielskie
Jeśli nie wiem o czym mam pisać, to los podsuwa mi tematy. Dziś przedstawię Wam w wierszu co potrafią zdziałać wiosenne mrozy. Zapraszam do lektury, a jak tam u Was dacie znać?
Witam w piątym sezonie
Na pistacjowym łonie
Wszystkim obwieszczam
Że sezon wiosenny nas nie rozpieszcza
I tym razem nie było niespodzianek
Że woda, że piecyk klęknął na amen
To mrozy które ostatnio się pojawiły
Sprawiły że opadły mi siły
Przemarzł winobluszcz i glediczia
A z wiosny to ona jest taka śliczna
Perukowce ucierpiały
Tym rannym mrozom się poddały
Miłorząb i morwa dostały w kość
Lecz rannym minusom nie było dość
Po trawach przeleciał zasiał spustoszenie
A ja te trawy tak sobie cenię
I jak zazwyczaj tłumaczę sobie
Że to nic, plac na inne zrobię
To boli bo sadzisz pielęgnujesz
A Marek gada że tu minus 8 ląduje
Przykro - trudno lecz miejmy nadzieję
Że wiosenne słonko roślinki ogrzeje
Zbudzą się do życia i będą cieszyć oko
Bo słonko jest coraz wyżej wysoko










Komentarze
Prześlij komentarz