Pistacjowy zakątek V/76

Witam niedzielnie, pora na kolejny wpis z Zakątka. Trochę się u nas dzieje, ale może nie wszystko na raz. Podzielmy to na etapy, tak jak wszystko w moim życiu. Ostatnio mam powiedzenie:

 " Małymi krokami" 

Ta metoda ze względu na stan zdrowia, doskonale się sprawdza.  Potrzeba cierpliwości, to już inna bajka,  bo z tym to już u mnie różnie. Zapraszam do lektury.

 Nasz taras przeszedł metamorfozę 
Lecz może w częściach ją wyłożę


Zanim zrobiło się tu wiele 
Taras musiał przejść kąpiele 
Potem farba w ruchu była 
Za Maxa to sprawą szybko się położyła 


A wszystko po to by założyć oświetlenie 
Wyszarpane w dobrej cenie 
Górne żarówki z Action-a się wpasowały 
Efekt wyszedł doskonały 


Ale chwila przecież jeszcze porą zimową 
Kupiliśmy taśmę led-owa 
A nawet dwie paczki bo jest plan
Jedna już założona TADAM


I tak taras wieczorem rozświetlony 
Nowymi dekoracjami dopieszczony 
Ale o tym w kolejnym wpisie 
Historię tutaj napiszę 



Komentarze

Popularne posty