Pistacjowy Zakątek V/80
Witam w okrągłym odcinku naszej zakątkowej przygody, nawet nie wiem kiedy to minęło. Bardzo się cieszę, że mam czytelników którzy śledzą moje wpisy. Poprzez to moja historia jest zapisana, a ludzie którzy w niej uczestniczą też. Pamięć jest ulotna, zaś słowo pisane przetrwa i zawsze można do niego wrócić. Właśnie teraz naszła nas ochota czytania historii od początku, przyznam się że dla mnie rewelacja. Wspomnienia wracają jak bumerang i uśmiech jest na twarzy. Idealnie byłoby to wydać sobie w druku, czy marzenia się spełnią, czy jestem w stanie to ogarnąć? Zostawiam Was z tymi moim pytaniami i wierszem.
Osiemdziesiąty pistacjowy odcinek
Warty poświęceń do wspominek
Ile zmian było przez ten czas
Ile w tym wszystkim jest nas
Ale myślę sobie, że nie ważne wizualne zmiany
Kiedy dobrych ludzi w koło posiadamy
I to oni właśnie bardzo się starają
Chętnie do zakątka sobie zaglądają
Bo urok tego miejsca ludzie tworzą
Ludzie którzy historie tu przywożą
Ludzie którzy zabierają stąd wspomnienia
I dobry nastrój który się nie zmienia
Jedni wpadają bo się umówili
Inni pod wpływem chwili
Jeszcze i tacy co na trasie są
I chętnie odwiedzą pistacjowy dom
Czasem mamy dla siebie czasu niewiele
Czasem jest nam najweselej
Bo odwiedziny trwają dni parę
I nikt się nie nudzi, dacie wiarę
Ale najważniejsze jest to do tej pory
Że każdy ładuje tu akumulatory
Że zostawia wpis w naszej księdze
I często dopisuje że jeszcze tu przybędzie
A to najlepszy dowód na to
Że lubią z nami być tu w lato
I tym samym radują nasze serducha
A my mamy uśmiech od ucha do ucha













.jpg)




Komentarze
Prześlij komentarz