Jutrać-prokrastynacja

Witam serdecznie, dziś temat który chodził mi po głowie już dawno. A było odkładany na później,  czy to można było nazwać jutraniem? A może lepsze jest słowo prokrastynacja? 

"Zawsze jest właściwy czas, by zrobić co właściwe" Martin Luther King

Jest Wam znana taka sytuacja, zmagacie się z tym wśród dnia codziennego? Co powoduje że łatwo nam odłożyć sprawy, a później mieć moralniaka? To właśnie o tym wszystkim rymem, zapraszam do lektury. 


 Ostatnio jest to słowo w modzie
Jutrać i podać się przygodzie 
Nie dziś, nie jutro może 
A z jutra na następny dzień przełożę 

I tak odwleka się dzień, tydzień i miesiąc 
Powodów do tego znajdując tysiąc 
Zalega sterta spraw do załatwienia
A nam się kolejna data zmienia


Jest to jutranie tak obeznane
Ze prokrastynacją zostało nazwane
I patrząc okiem obowiązkowego 
Mogłoby lenistwem być nazwane przez niego

Czy ktoś kto się z takim czymś zmaga
Ma w życiu nieład czy bałagan 
Na pewno nie jest to brak ambicji
Wiec jak można to uściślić 


Brak wiary we własne możliwości 
A może nieco prościej 
Lęk, obawa, obronny mechanizm 
Nie należy innych za to ranić 

Jeśli uważasz że jest z ciebie prokascynator
To wiedz że poradzić możesz coś na to
I tak dla przykładu 
Pozbyć się pewnego nie ładu


Jeśli coś w mniej jak 3 minut się wykonuje
Niechaj na kolejny dzień nie wędruje 
Tu i teraz jest na to pora
By wyzbyć się prokrastynatora

Zaplanować pracę zaczynając od tego 
By najpierw wykonać coś najtrudniejszego 
Być asertywnym i radzić sobie
W mnieszych częściach lecz dziś to zrobię 


A napewno to będzie budujące 
Niż wyszukiwanie powodów tysiące 
I siebie obwinianie 
Że znowu zmieniło się zdanie




Komentarze

Popularne posty