Zazdrość

Witam w nowym wpisie,  temat nieco kontrowersyjny. Zdaję sobie sprawę, że mało kto jest wstanie przyznać się przed samym sobą że jest zazdrosny. Jednak nie o takiej zazdrość chce napisać,  chodzi o zazdrość konstruktywną.  Jest zdrowa nie powoduje ukłucia w sercu i nie niszczy od środka.  Doskonale za to napędza do działania. 

 
Mówią zazdrość jest dziwna
Mówią że bywa konstruktywna 
Mówią że zazdroszczą tego, lub tamtego
A sami w swe życie nie wnoszą nic dobrego 

Gdy inni się czegoś dorabiają 
Niech wsparcie od Was mają 
Nic nie kosztuje pochwała czy słowa miłe 
Zrobić przyjemność naprawdę zajmuje chwile


Po co przechwałki, po co zarozumiałość 
Czy komuś takie postępowanie coś dało 
Gdy szydzi dokucza szpile wbija
To myśli że się tym przebija

Kiedy ktoś się w tym czy innym temacie licytuje
Czy on przez to wartościowszy się czuje?
A być może zaniżone są jego wartości
I dlatego ta pycha w sercu u niego gości
 

Może warto się nad tym pochylić 
Przemyśleć co czuję się w danej chwili
Po której jestem stronie
I czy zazdrość mnie pochłonie 

Czy kiedy już takie uczucie mam w sobie
To coś z tym konstruktywnego zrobię
I będzie to zazdrość która coś w Twoje życie wnosi
A innym smutku i przykrości nie przynosi 

Komentarze

Popularne posty