Pistacjowy Zakątek II/ 19
Słonko coraz częściej wyciąga do nas ramiona upałów jeszcze nie ma a nam chce się pobyć na świeżym powietrzu. Skraść parę promyków i naładować się pozytywną energią. Czy to endorfiny dają znaki, czy budząca się przyroda?
Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności.– Friedrich Schiller
Nadarzyła się okazja by zajrzeć do Zakątka, no ale o tym w wierszyku
Marzec w kalendarzu zapisany
W marcu dobrze jest mieć plany
Ale co to widzę sąsiad urodzinki ma
Wierszyk sklecę mu raz dwa
Jak zaplanowałam, tak zrobiłam
Numer jego wykręciłam
Może trochę sprawiłam radości
Bo zaproszeni zostaliśmy w gości
Słoneczna niedziela sprzyjała
Ferajna się cała zjechała
Wiatr wiał i zimno było
Lecz słonko się przebiło
Na rabatkach hiacynt się swawoli
Iza z Andrzejem na spacer idą powoli
Lecz ta wietrzna zimna pora
Szybko przegania ich z jeziora
A Abraham solenizanta nie powalił
Piotr w kominku więc napalił
I kiedy ciepełko w domku już było
Kawę w towarzystwie się piło
Ucieszył się z niespodzianki jubilat
Fartuch dostał do grilla
I komplet widelców do zielnika
Opisać zioła bo pamięć może zanikać
Na spacer z dziadkami przyjechała Różyczka
Serce me skradła cudowna księżniczka
I okazję wielką miałam
Bowiem na ręce ją dostałam
Jaka to radość móc maleństwo utulić
Można by się i rozczulić
Takie cudowne moce dzieci mają
Że energią nas obdarzają
Niedziela minęła przyjemnie
Myślę, że innym wzajemnie
I że czeka każdy z nas
Nim się skończy zimny czas
Robi się ciemno pora do domu wrócić
Nie trzeba nam się smucić,
Bo tych chwil coraz więcej będzie
A czego nam w tym roku przybędzie?
Rąbka tajemnicy Wam uchylę
Ale to za chwilę
Poczekacie na następny wpis
Zapraszam Was już dziś








Komentarze
Prześlij komentarz