Pistacjowy Zakątek II/30
Kolejna niedziela kolejny wpis. Kto z Was zauważył, że to już trzydziesty odcinek? W związku z tym nasza nazwa pojawiła się tu i ówdzie myślicie, że to dobry pomysł? Czy ja Wam już pisałam jak wpadłam na to, żeby tak nazwać nasz kawałek raju. Postaram Wam się to opisać wierszem.
Za sprawą łaski lub przeoczenia Bóg zostawił dla nas na ziemi zakątki raju" Richard Paul Ewans
Każdy kto ma swoje miejsce na ziemi, jakoś je nazywa. Jedni jadą na działek, inni na ranczo a jeszcze inni na wieś, A u Was jak się zwie Wasz raj? Pochwalcie się proszę swoimi nazwami.
A było to tak
Przejechaliśmy zobaczyć ofertę sprzedaży
Zastaliśmy domek jak z marzeń
A mi w oczy rzucił się kolor zielony
Od razu wpadł pomysł szalony
Bo w tym kolorze pistacje widziałam
Ale, że to będzie zakątek jeszcze nie przewidziałam
Dopiero przy podpisaniu umowy powstał drugi człon
,,Pistacjowy Zakątek" tak to on
I kiedy przyszła pora zasiedlenia
Było pewne, że coś się w mym życiu zmienia
Jadąc tutaj zamykałam pewien etap życia
Ogromną chęć miałam na nowe przeżycia
Łzy radości i smutku przewijały się nawzajem
Coś się kończy, coś zaczyna, a coś w sercu zostaje
Ostatni zakręt i już u celu byłam
Wtedy to ta myśl się pojawiła
To hasło co przyświecało w zeszłorocznych wpisach
To hasło cytuje jeszcze dzisiaj
NOWY POCZĄTEK
PISTACJOWY ZAKĄTEK
Od tego hasła zrodził się temat,
Że powstanie blogowy poemat
I tak już drugi sezon staram się w niedzielę
Opisać co się w zakątku dzieje
Mam nadzieję, że lubicie te moje wpisy latem
Zapraszam w moje blogowe progi zatem
A gdybyście tu czasem trafili
Na antenie widnieje napis moi mili
I na drzwiach zamiast wizytówki
Pistacjowy Zakątek rozwiewa smutki
Można pomarzyć, pomyśleć, posiedzieć w ciszy
Tu własne myśli wśród ptaków się słyszy
Tu energię czerpię i innym rozdaje
Tu jest mój kawałek nieba który nazwać mogę rajem











Komentarze
Prześlij komentarz