Pistacjowy Zakątek IV/70

Witam serdecznie w deszczową niedzielę, może by trochę słonka wprowadzić w życie. Panując moje wpisy czasem wkrada się chaos i to co miało być wpisane w zeszłym tygodniu jest dopiero dzisiaj. Do tego tak rozwinęłam temat, że wyjdą chyba ze dwa odcinki , a kto wie czy jeszcze to nie koniec. Mam nadzieję że Was nie za nudzę. Dobra ale po kolei to było tak.... 


Dziś wierszem będę mówiła
Najpierw o tym że nam się??? 
Rodzina powiększyła🤣

Bo aż z Chorwacji do nas przyjechały
Żabki którymi sąsiedzi nas obdarowali


Kolejny gadżet lecz nie miały wody
Nie mogły pływać żabki dla ochłody

Sprawa była zawiła bo właśnie teraz
Nasze poprzednie jacuzzi zmieniło właściciela

fot. z internetu

Plan był na nowe Tribeca nam się podobała
Lecz z dnia na dzień z półek sklepowych znikała

Do tego jak już gdzieś była
To o zawrót głowy nas cena powaliła

Wtedy doszło do olśnienia
By z Toscany mieć do czynienia


Wprawdzie nie kwadratowe bo skoro nie da się
Ośmiokątne stanęło na naszym tarasie

Nasi goście chętnie z nami rozkładali
A potem to już wiecie co było dali

Lecz pisząc to tak myślę
Że temat Wam za tydzień uściślę











Komentarze

  1. U mnie też dzisiaj pada i jest pochmurno, ale Twój wpis poprawił mi humor.

    Pozdrawiam serdecznie. Iwona 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że choć wirtualnie wyszło słonko u Ciebie. Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty