Dowcipne wiersze

Moi drodzy witam dziś nowy pomysł na wiersz, jestem ciekawa czy to dobry kierunek. Zdaje sobie sprawę, że niektóre wyjdą pikantne, ten też ale tylko lekko pieprzny. Czy  dopisać dozwolone od lat 18-stu


Kiedy człowiek się starzeje 
Kiedy ciało mu wietrzeje 
Kiedy zmarszczki tu i tam
Dowcip na ten temat mam

Więc go wierszem tak poskładam
 
Do lekarza przyszła baba
I się żali na swe ciało
Że się tak jej pomarszczyło
Sposobu więc na to szuka...


Lekarz gada  
Że nauka ma już takie możliwości 
Śrubka w głowie więc zagości 
I co się pomarszczy wtedy
Przekręcasz ją dla potrzeby
Chętnie baba skorzystała 
Sama to sfinansowała 
Bo wiedziała że te bestsellery
Ścisną koleżankom 4 litery

I tu się wręcz nie myliła 
Kiedy piękna tak chodziła 
Zaczepiła ją sąsiadka 
I się toczy taka gadka


O jak pięknie Ty wyglądasz
Spojrzeń męskich wprost pożądasz
Co zrobiłaś powiedz skrycie
Ja też se umilę życie 

Więc ta gada, opowiada
Że lekarza to porada
Że ma tu na czubku śrubkę 
I podciąga.... co minutkę


Tamta nie dowierza patrzy
I co z bliska tam zobaczy
 Szybko dopytuje więc
Co to????? na policzkach jest

Z dwóch stron takie jednakowe
I zachodzi biedna w głowę 
Po czym ta ośrubkowana
Wyznaje jej sekret sama


To są te uboczne skutki
To są przecież moje sutki
A ta druga wzrok swój zniża 
I tak bliżej  się przybliża 

Widzę także że i latem 
Masz też obrośniętą klatę 


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty