Starość

Witam dziś natchnienie przyszło, do przemyślenia starości. Zdaje się, że chyba nikt nigdy nie określił dokładnie kiedy to następuje. A tak po prawdzie czy rzeczywiście ma to miejsce. Każdy ma na pewno swoją opinię na temat. Czy pesel ma tu znaczenie, czy umysł?

"W starym piecu diabeł pali" przysłowie 

Jak tam u Was pali ktoś w piecu? Czy jednak pesel z poprzedniego wieku daje oznaki i podkręca braki.

 Kiedy starość się zaczyna

Kiedy tego jest przyczyna

Mówia internetowe bywalce 

Że wtedy gdy nóg nie umyjesz w umywalce 

A może wtedy gdy dokucza poranne wstawanie 

A może kiedy w krzyżu łamie

Czy jeszcze inaczej o takim czasie 

Gdy ciągle coś zapomnieć da się 

Jak sprawność już nie taka 

Gdy przy założeniu skarpet jest draka

Kiedy to oczy wsparcia potrzebują 

Albo gdy na ubraniu kolejne plamy z jedzenia lądują 

Może bolą stopy, może trzęsie się ręka 

Czy to też starości udręka 

Lub kiedy chcesz buty założyć 

To potrzeba łyżkę w nie włożyć 

Czy pomocy trzeba ludzi obok

Starość podobno nie udała się Bogu

Czy to wszystko to tylko kolej losu

Czy to taki życia sposób 

Czy kiedy serce młode się czuje

To starość mu nie wtóruje 

Dusza rwie się do życia, a ciało 

Stęka że ciągle życia mu mało 

Jak sprawić by na srebrne lata radości

Tchnąć w ciało więcej młodości 

A może czasem jest i tak

Że w młodym ciele starość trwa

Znacie sposób przykłady macie

Podzielcie się tutaj w tym temacie