Pistacjowy Zakątek III/45
Odwiedzinki 2
Witam dopiero co pisałam o moich niespodziewanych gościach, a tu kolejna część. Czy Was cieszą takie expressowe odwiedzinki? Nie muszę Wam mówić, że mnie bardzo. Kiedy nawet bym nie pomyślała, to przychodzi wiadomość czy jesteśmy na miejscu.
"Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same"Phil Bosmans
Znając moich niedzielnych gości obstawiałam, że przyjadą w 4 może 6 może na dwa auta. Tego że będzie ich tylko dwoje i to na rowerach w śnie bym nie wymyśliła. Moje zdziwienie było ogromne bo pokonali chyba ok 50 km. Szacun kochani, I dziękujemy za umilenie nam niedzieli.
Nie myśleliśmy nad ranem
Że odwiedzi nas Justyna z Sebastianem
Więc najpierw poranne nudy
A potem pojechaliśmy po sąsiedzku na budy
Jednak się rozczarowałam
Jak tylko jedna budę na odpuście zastałam
Wstąpiłam na loda do żabki
Usiadłam na ryneczku na ławki
I poirytowana nieco
Do smażalni ryb zahaczyłam kiecą
Podczas konsumpcji rybki
Był telefon szybki
Czy jesteśmy na miejscu pytali
Bo po drodze do nas zawitali
Na takich super maszynach
Że z wrażenia opadła mi mina
I tak na trasie
Kawka na tarasie
Wspomnienia, rozmowy, uśmiechy
Narobiliście nam tym spotkaniem uciechy
Dziękujemy za spotkanie
Które zupełnie nie było w planie
Kto ma chęci spotkać się da radę
Kochani warto świecić takim przykładem










Fajne takie spotkania, my też kiedyś zawitamy 😜
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że wierzę że na rowerze 🚲🚲🚲🚲
Usuń