Pistacjowy Zakątek IV/65
Witam w 65 odcinku naszego zakątka. Dziś pierwsza część powolnej przemiany w kuchni. Od zeszłego roku po kładzeniu paneli wystawiliśmy kuchnie gazową i tak powoli dłubiemy.
"Marzenie jest forma planowania" Gloria Steinem
Bo kiedy pogoda to wolimy zażywać uroków na zewnątrz, a jak zimno, bądź pada to zawsze mamy co robić. Więc poczytajcie jak to w wielkim skrócie wyglądało, a już za tydzień finał kuchenny w wierszu.
Metoda małych kroków
W kuchni wprowadzona
Jak to było po kolei
Dziś właśnie osłona
Pamiętacie jak
w poprzednim sezonie pisałam
Że panele na podłodze
w salonie wymieniałam?
No i poszło na początek
Z grubej rury
Kuchnia gazowa
Pożegnała nasze mury 🤪
Potem dolne szafki
Na OLX kupione
Jak się potem okazało
Jakieś takie niedożywione
Bo wstawione w kuchnie
Karłowate były
A my przy naszych cm
Schylać się do nich
Nie mamy siły
No cóż mój błąd
Radzić sobie trzeba było
Do momentu aż się
Nogi wymieniło
Dołożyliśmy cm dziesięć
I teraz kręgosłup to uniesie
Łatwiej coś wstawić i wyjąć
A pod spodem się skarby skryją
Potem pora przyszła
Na blat i tapetę
Ale o tym może
Innym razem Wam tu wyklepie

.jpg)










Komentarze
Prześlij komentarz