Pistacjowy Zakątek część 12
Nowy tydzień poniedziałek
I decyzje doskonałe
Plan jest prawie już gotowy
Wstawić domek narzędziowy
Długo trwała ta debata
Jaka stanie nam tu chata
Może blaszak , może plastyk
Miejsca tyle że na styk
To za małe to za duże
Pod tym woda idzie w rurze
Dowiedzieliśmy się o tym
Że jest Pan Piotr na kłopoty
Przyszedł zmierzył i wyliczył
Taki fachman w okolicy
No i z rana w poniedziałek
Stawił się do nas na działek
Towar kupił przetransportował
Wtorek kotwy zamurował
I poczekał aż się wzmocnią
Trochę bardziej porą nocną
A we środę stanął szkielet
Pomalował parę belek
I już zarys jest widoczny
Bo Pan Piotr jest w tym fest mocny
W czwartek dach, podłoga i część ścianek
Jakie jest niedowierzanie
W czwartek dach, podłoga i część ścianek
Jakie jest niedowierzanie
Wszystko wprost tak dokładnie
Już wygląda bardzo ładnie
Jeszcze doba, może dwie
Pan Piotr pewno już to wie
Kiedy wisieć będzie wiecha
To dopiero jest uciecha
Piątek zleciał zajeżdżamy
Oczom swym niedowierzamy
Ściany pełne no i drzwi
Czy to tutaj mi się śni
Jeszcze tylko zrobić dach
Będzie finał rach ciach ciach
W sobotę spać nie dali
I fachowcy zajechali
Chcieli szybko sprawę skończyć
Z nieba się zaczęło sączyć
Mała przerwa dała radę
Potem sił nakładem
Blacha ,rynny ,wykończenia
I zapłata na do widzenia
Można już powiesić wiecha
Teraz to jest już uciecha
Wszyscy w koło podziwiają
Do środeczka zaglądają
Wiatr nie ma się co silić
Bośmy winkiem ją ochrzcili
Jeszcze tylko dać regały
I już jest ambaras cały


Komentarze
Prześlij komentarz